Początkowo manifestacje były tolerowane przez władze rosyjskie, lecz z czasem zaczęły je tłumić. W kwietniu 1861 r. wojsko carskie krwawo stłumiły demonstrujących na placu Zamkowym w Warszawie, gdzie zginęło wówczas ok. 200 osób, a w październiku 1861 r., w celu rozbicia oporu, wprowadzono stan wojenny. Na ulicach miast pojawiły się liczne oddziały wojska, które zwalczało wszelkie przejawy polskości (np. karano za noszenie stroju narodowego). Jednak represje nie zniszczyły pragnienia wolności.