Lekcja: "Groza gór wysokich w poezji Kazimierza Przerwy - Tetmajera"
Każdy wędrujący jest narażony na niebezpieczeństwo upadku i przepadnięcia gdzieś
w górskich głębinach. Podmiot liryczny z wierszy Tetmajera jest bardzo ostrożny, gdy chodzi po górskich szlakach. Wie, że wystarczy moment nieuwagi, aby pochłonął go odwieczny odmęt.
Przepaść pochłania także rosnące u jej krawędzi drzewa, które są stare i spróchniałe, i nie są już w stanie trzymać się bezpieczniejszej strony urwiska. W wierszu p.t. „Schnąca limba”, drzewo próbuje resztkami sił walczyć z wciągającym je odmętem. Nic nie jest
w stanie go uratować. Limbę wzywa „nurt przepaści”:
„Nad nurtem jej ze skalnej wyrosła posady
limba: zżółkłe konary smutno na dół chyli,
czując, że dłużej walczyć na próżno się sili
i runie – wicher szumi jej hymny zagłady.”