Nie możemy widzieć i dotykać jednej i tej samej rzeczy - dotykamy jednej, a widzimy drugą
Jednak koncepcja Berkeleya nastręczała wiele trudności.
Jeśli istnienie rzeczy polega na tym, że są postrzegane, to jakże można uważać za jedną rzecz to, co postrzegamy wieloma zmysłami.
Przyznawał, że nie możemy widzieć i dotykać jednej i tej samej rzeczy - dotykamy jednej, a widzimy drugą. Mimo to mówimy o jednej i tej samej rzeczy, a pochodzi to z niedokładności naszej mowy.