Z. Freud i psychoanaliza
Psychoanaliza nie podzielała przekonania, że tylko zjawiska fizyczne są przyczynowo powiązane i zdeterminowane, a w zjawiskach psychicznych jest miejsce na wolność. Według niej zjawiska psychiczne są również całkowicie zdeterminowane, każde ma przyczynę. Ale część tych przyczyn jest nieświadoma, i dlatego jednostka nie zdaje sobie z nich sprawy.
Nie uświadamiając sobie przyczyn swych postępków, jednostka nie może też sprawować nad nimi kontroli, dlatego nie jest za nie odpowiedzialna. A nie będąc odpowiedzialna za pożądania i myśli nieświadome, nie jest odpowiedzialna też za świadome, bo te są wyznaczane przez tamte.
Psychoanaliza wypowiedziała się nie tylko za deterministycznym, ale też za irracjonalistycznym poglądem na życie: czynnikiem nadrzędnym i mającym władzę nad ślepymi popędami nie tylko nie jest wola, ale nie jest także rozum. W jej pojmowaniu rozum nie tylko nie kieruje pożądaniami, ale im właśnie podlega, jest ich narzędziem. Usiłuje jedynie zrealizować cele, ku którym jednostka nieświadomie zmierza. Usprawiedliwia to czego ona potrzebuje instynktownie. Siły które rządzą człowiekiem, są instynktowe, nie racjonalne: rozum nie jest siłą lecz narzędziem używanym przez te siły. Czynności, które wysublimowaliśmy i którym nadaliśmy pozory racjonalności, mają swe ostateczne źródło w instynktach. Spełniamy je dlatego, że odpowiadają naszym potrzebom, a nie dlatego, że są słuszne.
|