Husserl pragnął oprzeć filozofię na niewzruszonych naukowych fundamentach. Doszedł do przekonania, że nauki takiej jeszcze nie ma, że trzeba ją dopiero stworzyć.
Tę nową naukę nazwał fenomenologią. Ta pierwsza nauka, dostarczająca innym naukom założeń, musi sama właśnie nie robić założeń, bo gdyby je robiła, to potrzebowałaby sama fundamentu i nie mogłaby być fundamentem dla innych.
Nauka bez założeń: to była pierwsza jej właściwość. Musiała wyrzec się wszelkich hipotez, konstrukcji i ograniczyć do stwierdzenia tego, co niewątpliwe. Miała być nauką bez konstrukcji, tylko stwierdzającą to, co oczywiste.