Filowirusy (
łac.
Filoviridae) – grupa (w randze
rodziny
)
ssRNA(-) wirusów
obejmująca dwa wirusy: Marburg i Ebola. Są one identyczne pod względem cech morfologicznych, ale różnią się cechami biologicznymi i antygenowymi[1].
Budowa
Materiał genetyczny
stanowi jednoniciowe nonsensowne
RNA
. Obydwaj przedstawiciele tej rodziny są identyczni pod względem
morfologii
(przyjmują kształty poskręcanych pałeczek) – wykazują jednak pewną odmienność
antygenową
. Pojedyncza nić RNA w przypadku Eboli jest całkowicie nieszkodliwa.
Patogenność
Wirusy te są przyczyną poważnych i trudnych w leczeniu, występujących
endemicznie
na obszarze
Afryki
gorączek krwotocznych
(VHF). W przypadku
choroby marburskiej
wirulencja
wynosi co najmniej 30%, natomiast u Eboli waha się ona w zależności od odmiany wirusa od 50%- 90%.
Zakaźność, drogi szerzenia i rezerwuar
Do
zakażenia
dochodzi na drodze kropelkowej, pośredniego i bezpośredniego kontaktu (z czego te dwa ostatnie mają największe znaczenie). Najpoważniej zazwyczaj kończą się zakażenia wśród służb medycznych, które nastąpiły na skutek kontaktu z płynami ustrojowymi i
kałem
.
Rezerwuar
stanowią chorzy ludzie, prawdopodobnie także gryzonie i niektóre gatunki
małp
. Dodatkowo podejrzewa się, że naturalnym roznosicielem mogą być koczkodony saba.
Odporność populacji
Występuje powszechna wrażliwość. Prace nad
szczepionką
trwają. Wykryto przeciwciała u niektórych badanych pacjentów.
Zastosowania filowirusów jako broni biologicznej
Wirus gorączki krwotocznej Ebola jest wymieniany w kategorii A jako jeden z najgroźniejszych czynników o wysokim potencjale
bioterrorystycznym
. Nigdy nie były użyte na polu walki, choć badania nad tym były prowadzone (szczególnie przez
ZSRR
). Obecnie ich znaczenie jako
broni B
jest wątpliwe, ze względu na szczególne tendencje wirusa do samoograniczania swojego rozszerzania (duża śmiertelność i gwałtowny przebieg). Poza tym jedną z trudności przy wykorzystaniu Eboli jako broni biologicznej jest problem z uzyskaniem wirusa. Podobna sytuacja dotyczy wirusa Marburg, który charakteryzuje się jednak znacznie mniejszą
wirulencją
.
Wrażliwość na czynniki zewnętrzne
Wirusy te wrażliwe są na
promieniowanie jonizujące
,
światło
słoneczne (
promienie UV
), temperaturę powyżej 60 °C oraz powszechnie dostępne chemiczne środki do
dezynfekcji
(
fenol
,
alkohol metylowy
).
Historia odkrycia
Wirus Ebola
Odkryty w
1976
r. w czasie epidemii w
Zairze
(ognisko znajdowało się prawdopodobnie koło
rzeki Ebola
, dlatego też tak nazwano wirus) i
Sudanie
(w Zairze wykazywał większą
wirulencję
i śmiertelność).
Wirus Marburg
Po raz pierwszy udokumentowane zachorowanie miało miejsce w
1967
w mieście
Marburg
(
Niemcy
), w fabryce szczepionek w
Niemczech
i w
Belgradzie
Jugosławii
. Zakażonych zostało 31 pracowników laboratoryjnych pracujących na małpach (makakach zielonych) pochodzących z
Ugandy
, a dalej osoby kontaktujące się z nimi. Zmarło 7 chorych[1] (
letalność
25%-30%). W kwietniu 2005 nieznana dotąd odmiana tego wirusa pojawiła się w prowincji
Uige
w
Angoli
. Zmarły co najmniej 244 osoby.
Szczepionka
W
lutym
2008
roku doniesiono, że przeprowadzono pomyślne testy na małpach. Zwiększa to szansę odkrycia szczepionki skutecznej dla ludzi, której testy przewidywane są najwcześniej na 2009 rok[2].
Filowirusy w literaturze i filmie
Szczególnie wirus Ebola i gorączka krwotoczna, którą wywołuje, są tematem filmów
science-fiction
(podobnie jak w przypadku wirusa Machupo).
W swojej książce "Dekret"
Tom Clancy
opisuje atak biologiczny na
Stany Zjednoczone
przy użyciu wirusa Ebola. Tematykę walki z Ebolą porusza również
Robin Cook
w "Epidemii" oraz
Alex Kava
w powieści "Zabójczy wirus".
Zobacz też
Bibliografia
Przypisy